Zdobione firany i ciężkie zasłony odchodzą do lamusa. W nowoczesnych, modnych wnętrzach coraz częściej widać, a właściwie nie widać żadnych firan ani zasłon. Wieczorem zasuwane są rolety a w dzień można podziwiać wnętrze mieszkania przez nieosłonięte okna. Pasują do wszystkich pomieszczeń, zarówno do sypialni jak i kuchni. Rolety rzymskie są idealnym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy potrzebują odrobiny prywatności i kontaktu ze słońcem.
Roleta rzymska – daleka kuzynka firany
Różni się od firany właściwie tylko materiałem z jakiego jest wykonana, choć znając dzisiejsze pomysły na urozmaicenie nudnej firany, nie różnią się w tej kwestii zbyt wiele. Kolejną i ostatnią różnicą jest sposób ich montowania i użytkowania. Firana wisi nieruchomo w jednym miejscu na karniszu a długość rolety można regulować przy pomocy sznurków lub magnesów.
Czym właściwie jest roleta rzymska?
To prostokątne kawałki materiału, oddzielone od siebie metalowymi rurkami. Roleta rzymska może być regulowana przy pomocy magnesów umieszczonych w materiale, które pozwalają „składać” ją na dowolną długość. Innym sposobem są sznurki przeciągnięte przez całą roletę, które po pociągnięciu pozwalają regulować długość rolety. W zależności od fasonu, mogą one tworzyć fantazyjne fale, które zwiększają atrakcyjność rolety. W sklepach pojawiają się także rolety, których długość można regulować elektrycznie.
Jeszcze firana czy już roleta?
Roleta rzymska i do tego firana, to za dużo jak na jedno okno. Stawiając na tę pierwszą, warto zrezygnować z innych wiszących dekoracji okiennych. Głównie dlatego, że roleta rzymska spełnia funkcje zarówno firany jak i rolety. W dzień, kiedy słońce nie wpada przez okno do mieszkania, można podwiesić roletę na tyle wysoko, aby była jedynie dekoracyjnym elementem, zastępującym firanę. Aby osłonić okno przed słońcem, ale nie powodując kompletnej ciemności w domu, wystarczy opuścić roletę do połowy okna czy nawet 1/3.
Lekkość materiałów z jakich wykonywane są rolety rzymskie, powoduje, że słońce nie razi mieszkańców, kiedy przysłonimy okno roletą, ale wciąż daje naturalne światło. Wieczorem, kiedy światła w domu są pozapalane i nie chcemy aby sąsiedzi obserwowali nas z okien, można spuścić roletę aż do krawędzi parapetu. Doskonale zasłoni przed wzrokiem ciekawskich sąsiadów, ale dzięki niej, rano nie obudzimy się w kompletnych ciemnościach.
