Interior of a rustic cafe with large windows

Kawiarnie to swoiste oazy na mapie miasta. Miejsca, do których wpadamy, by odpocząć, odciąć się od codziennych spraw, zebrać myśli czy po prostu spotkać się z drugim człowiekiem. Czy jednak wystarczy zadbać w takim lokalu jedynie o świetną kawę, by przyciągnąć tam gości?

Oczywiście kawa to podstawa. Co najmniej połowa sukcesu. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Reszta należy do odpowiedniego wystroju, klimatu i atmosfery, jaką stworzymy dla tych, którzy zdecydują się przekroczyć progi naszego przybytku. Odpowiednią aurę tworzą kolory ścian, rodzaj mebli, oświetlenie, akustyka wnętrza oraz wybór dodatków, które jak zawsze, także i w przypadku aranżacji lokalu gastronomicznego – stawiają przysłowiową „kropkę nad i”.

Karuzela stylów

Tak jak wszędzie, tak samo przy urządzaniu kawiarni, najbardziej liczy się pomysł. Coś co wyróżni nasz lokal spośród dziesiątków, a w niektórych miastach nawet setek innych. Możemy zdecydować się na aranżacje odzwierciedlające praktycznie każdą epokę. Od średniowiecza po czasy zupełnie nam współczesne, a nawet futurystyczne wizje przyszłości. Od uporządkowanego, nieco ascetycznego stylu skandynawskiego, po chłodne, wręcz brutalne  przestrzenie typowe dla wnętrz loftowych czy pomieszczeń postindustrialnych, ze ścianami pozbawionymi tynku i epatującymi widokiem cegieł lub szorstkiego betonu.

Styl kawiarni wyznaczają także użyte w niej meble. Ci, którym bliżej do natury z pewnością nie odmówią sobie przedmiotów wykonanych z surowców naturalnych, takich jak wiklina czy drewno. Z kolei miłośnicy nowoczesności wybiorą meble z tworzyw sztucznych, metalu lub np. szkła (ew. pleksiglasu).

Przytulny klimat, czyli światła i kolory

Zdecydowana większość informacji dociera do naszego mózgu za pomocą zmysłu wzroku. Dlatego też urządzając kawiarnię powinniśmy rozpieszczać naszych gości właśnie tą drogą. Świetnie do tego celu nadadzą się ciepłe kolory: od żółci i pomarańczy, poprzez brązy i czerwienie, a nawet barwy sepii.

Drugi składnik, który „chłoniemy oczami” to światło. W przypadku kawiarni chodzi oczywiście o oświetlenie: dyskretne, intymne i klimatyczne. Nikt przecież nie chce poczuć się u nas jak na przesłuchaniu, podczas którego w twarz skazanego wycelowana jest lampa z dwustuwatową żarówką. Ważne jest nie tylko usytuowanie źródeł światła, lecz także jego barwa. Wydaje się, że najbardziej odpowiednia będzie taka, która wywołuje wrażenie ciepła i przytulności, najbardziej zbliżona do światła naturalnego, słonecznego. Warto pamiętać, by inaczej oświetlić strefę np. przy wejściu do lokalu, a inaczej miejsca, w których będą przebywać goście.

Kawiarnia z widokiem na ogródek

Nie można zapomnieć o tym, że kawiarnia to nie tylko przestrzeń zamknięta w czterech ścianach. Z chwilą, gdy promienie słoneczne zaczynają mocniej zaznaczać swoją obecność, właściciele kawiarni wychodzą ze swoją ofertą na zewnątrz, tworząc tzw. ogródki. Również tam istnieje spore pole do popisu, jeśli chodzi o wybór odpowiednich mebli – zarówno estetycznych, jak i funkcjonalnych, a także odpornych na kapryśne warunki atmosferyczne. Stąd też tworzywa takie jak rattan czy wiklina toczą rywalizację z meblami z plastiku, metalu oraz innych materiałów.

Jeśli urządzanie kawiarni to coś, co w tej chwili zaprząta wszystkie Wasze myśli, koniecznie sprawdźcie ofertę sklepu internetowego Dominova, który posiada bardzo szeroką ofertę mebli do restauracji i kawiarni.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj