Wykonanie podjazdu, tarasu czy ścieżek warto zostawić osobom, które znają się na tym najlepiej – fachowcom z firmy brukarskiej. Niektóre decyzje należy jednak podjąć we własnym zakresie lub we współpracy z profesjonalnym projektantem. Poznajmy błędy, jakich powinniśmy wystrzegać się na etapie projektu.
Kostka brukowa i elementy małej architektury pełnią w ogrodzie zarówno funkcję estetyczną, jak i praktyczną. Porządkują przestrzeń, zaprowadzają ład w ogrodzie, a co najważniejsze – pozwalają tworzyć wytrzymałe i solidne nawierzchnie przeznaczone pod ruch kołowy i pieszy. Przystępując do zakupu materiałów oraz zlecając projekt, powinniśmy pamiętać o kilku kwestiach, które sprawią, że w ogrodzie będziemy czuć się swobodnie, na każdym kroku.
Dobry projekt
Podstawą każdego planu zagospodarowania przestrzeni jest profesjonalny projekt. Powinien on uwzględniać: zakres projektowanej nawierzchni, ukształtowanie terenu, komunikację, zieleń istniejącą i projektowaną oraz odwodnienie terenu. Ważne są również wszelkie elementy, które na pierwszy rzut oka mogą wydać się nieistotne, takie jak słupki, schody, czy mała architektura.
Obecnie flagowi producenci dają zwykle wybór – można zdecydować się na projekt 2D lub 3D, a także spróbować samemu stworzyć projekt w specjalnym wizualizerze dostępnym na stronie internetowej producenta.
– W dzisiejszych czasach technologia sprzyja wymaganiom klientów. To dobrze, ponieważ mogą oni sami zdecydować, jakiego rodzaju projektu potrzebują – mówi Wojciech Średniawa, główny projektant firmy Polbruk. – Czasami komuś może wydawać się, że wybrane odcienie kostek będą świetnie ze sobą współgrać i dopiero na wizualizacji ma szansę zobaczyć, że kolory nie pasują do siebie lub do otoczenia. Narzędzia takie jak wizualizer on-line pozwalają na własną rękę zmieniać aranżację, podglądać, w jaki sposób będzie ona komponować się z fasadą budynku i otoczeniem – dodaje ekspert.
Wszystko od linijki?
Gdy stajemy przed wyborem kostki brukowej lub płyt betonowych, pierwszą rzeczą, na którą zwracamy zwykle uwagę jest to, czy kostka nam się podoba oraz czy będzie się korzystnie prezentować. Jednak od razu powinniśmy zadać sobie również pytanie, czy ten konkretny produkt, którego zakup rozważamy, będzie pełnił dobrze swoją funkcję. W tym zakresie powinniśmy przemyśleć kwestie: grubości kostki, wyboru elementów wykończeniowych, a także poziomu względem rabat kwiatowych czy trawnika.
Przyjmuje się, że kostkę i płyty o grubości 4 cm, należy stosować na chodniki i tarasy (dla ruchu pieszego); 6 cm na chodniki, drogi rowerowe, ciągi komunikacyjne dla samochodów osobowych, dojazdy do domków itp., a kostki o jeszcze większej grubości (8 cm) dla ruchu pojazdów powyżej 3,5 t i parkingów. Jeśli chcemy bez przeszkód kosić trawę, umieśćmy kostkę na równi z trawnikiem (rezygnując z wysokich elementów małej architektury), natomiast jeśli kostka bezpośrednio sąsiaduje z ziemią i rabatami, nawierzchnię możemy umieścić nieco wyżej, aby ziemia się na nią nie osypywała.
Duże czy małe?
Wybierając produkty, z reguły kierujemy się zasadą, że duże płyty są przeznaczone na duże powierzchnie (co pozwala ograniczyć przycinanie). Małe kostki natomiast sprawdzają się w miejscach, gdzie jest wąsko, np. na ścieżkach czy alejkach (co daje więcej pola do manewru przy układaniu). Kolejna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to fugowanie. Standardowo kostki po ułożeniu wymagają dokładnego spoinowania powstałych przestrzeni piaskiem, ale jeśli zależy nam na nowoczesnym efekcie, możemy zastosować kostki, umożliwiające zabudowę z zachowaniem wąskich fug, takie jak Polbruk MultiComplex czy Napoli.
Ostania kwestia, z którą wiąże się spore ryzyko, to wybór wykonawcy, od którego wiedzy i umiejętności będzie zależał ostateczny efekt, a więc m.in. to, czy kostka zostanie ułożona zgodnie z projektem i zachowaniem wszelkich zasad dot. wykonania podbudowy, profilowania terenu, odprowadzenia wody i wykonania podsypki. Czasem lepiej wydać nieco więcej, ale mieć pewność, że nawierzchnia zostanie ułożona zgodnie z planem, a ewentualne reklamacje zostaną uwzględnione.
